Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Samoa :)

Obraz
Samoa :)  Zachodnie Samoa to dwie wyspy, Upolu i Savaii oraz kilka mniejszych, niezamieszkałych. Stolicą jest trzydziesto-tysięczna Apia, jedyne miasto na Upolu, pozostała ludności żyje w małych wioskach, rozsianych wokół wybrzeża. W głębi porośnięta jest dżunglą o odcieniu zieleni, jakiego jeszcze nigdy nie spotkałam. Pogoda przez cały rok jest doskonała. Przejrzyste wody Pacyfiku pokrywają występującą miejscami rafę koralową. Komunikacja na wyspie jest dość dobrze zorganizowana, a z ludnością miejscową bez problemu można porozumieć się po angielsku. Mieszkańcy są głównie katolikami - co kilka kilometrów w wioskach widać kościoły, które są nie tylko miejscem odwiedzanym raz w tygodniu, ale wiele osób przebywa tu całe dnie na rozmowach. Duża ilość Samoańczyków wyemigrowała w poszukiwaniu pracy  i lepszego życia do Nowej Zelandii lub Australii. Mam wrażenie, że dzień przebiega tu bezstresowo, nikt nie patrzy na zegarek. Najważniejsze jest pożywienie, dlatego hoduje się tu krow
Obraz
Singapur :)  Zachwycające miasto-państwo, położone w pobliżu południowego krańca Półwyspu Malajskiego. Do tego miejsca dotarliśmy nocą i od razu wybraliśmy się na spacer. Naszym głównym celem stało się centrum miasta nad zatoczką, w pobliżu Marina Bay. Po długiej i męczącej podróży marzyliśmy o kolacji. Z lotniska wsiadamy do metra, które w Singapurze jest punktualne, co do sekundy i posiada dobrze rozwiniętą sieć. Naszym oczom ukazuje się wspaniała panorama ogromnej aglomeracji. Była godzina 21, a w biurach nadal paliły się światła.  Mosiek rozmawiający przez telefon :) Czekamy na kolacje :)  Pierwszą kolację naszego zimowego wyjazdu postanowiliśmy zjeść w jedynej restauracji w okolicy Mariny. Z powodu naszego głodu nie spojrzeliśmy na ceny :) Jedzenie bardzo europejskie - pizza średniej wielkości i piwo. Niestety za błędy się płaci i to słono. Kolacja dla 7 osób kosztowała ponad 1000 złotych, więc troszeczkę zaszaleliśmy:). Kiedy starsi oczekiwal